środa, 4 września 2013

Rozdział 7

Violetta
-Hej Violu podobno mnie szukałaś.
-Tak muszę się komuś wygadać.
-Coś się stało?
-Nie tylko się cieszę bo idę na randkę z Tomasem!
-Naprawdę?
-Tak mamy się "spotkać" o 16:00 przed Studiem.
-A jest?
- 14:00 Muszę lecieć się przygotować.
                                                                           Camila
Podszedł do mnie León:
-Cześć Camila.
-Hej León
-Co się stało Violettcie, że jest taka szczęśliwa?
-Idzie na randkę z Tomasem.-powiedziałam ale z orientowałam się że nie powinnam mu tego mówić. -Przepraszam!!! Nie powinnam ci tego mówić co nie?
-Nie nie ważne. Może ci się to wydawać dziwne ale podoba mi się Francesca. Nie myślałem że kiedyś coś do niej poczuję ale najwyraźniej się pomyliłem.
-Słucham??? Francesca!!!??? Ona ma chłopaka a ja nie mam.-powiedziałam mu, chciałam mu uświadomić że się w nim zakochałam.
-O czym ty mówisz?
-Tak Francesca ma chłopaka!
-Dobrze ale chodzi o to drugie. Nie masz chłopaka? a co z Maxim?
-Nie on jest z Ludmiłą.
-A podoba ci się?
-Średnio :|
-Mam pytanie?
-Słucham.
-Czy pomogła byś mi z Francescą? -zapytał z nadzieją.
-Wiesz co ja nie wiem czy ci pomagać czy nie zapytaj kogoś kto ją zna. Bo ja najwyraźniej jej nie znam!!!
-Uspokój się. A czy przypadkiem Fran to nie twoja najlepsza przyjaciółka?
-Nie już nie!!! -powiedziałam i odbiegłam od niego.
                                                                León
Muszę jakoś powiedzieć Francesce co do niej czuję :)
Zadzwonię do niej ;)
-Halo León?-powiedział smutnym głosem
-Tak.
-Jak znalazłeś  mój numer?
-Hmm..... Viola mi dała powiedziałem że chcę ci przekazać notatki bo cię nie było..
-Dobrze ale chyba nie będziesz mi dawał notatek przez telefon?
-Nie dzwonię tez zapytać się co się stało?
-Ja wczoraj zerwałam z Marco.
-Nie przejmuj się jakoś się wam ułoży.
-Może przyjdziesz do mnie dać mi te notatki ;)
-Dobrze ♥♥
-To do zobaczenia ;)
-Papa.
Przecież ja nie mam dla niej żadnych notatek :(
                                                            Violetta
Szykuje się na randkę z Tomasem ♥♥ <specjalnie dla fanów Tomasetty ♥>
Założę różową sukienkę i żółty sweterek. Nie to nie przejdzie :(
Już wiem błękitna sukienka i biały sweterek :) ,
i butki moje (drugie) ulubione białe koturny.
Muszę jeszcze poprawić makijaż.
(do mojego pokoju wszedł tata)
-Gdzie idziesz że się tak szykujesz?
-Ja nigdzie...
-To dobrze bo Olga chciała cię podszkolić w gotowaniu XD
-Ale ja muszę wyjść spotkać się z- jak powiem mu z kim to będzie afera.
-Z Tomasem Tak?
-Może....
-Dobrze idź ale nie wracaj za późno bo na kolacje przychodzi Angie. :)
-Dziękuję ♥-powiedziałam i go przytuliłam.
                                                            Tomas
(przed Studiem 21)
Czekam na Violę:
-Hej Tom!-powiedziała Ludmiła idąc w moją stronę.
-Cześć Ludmiła.
-Pójdziemy gdzieś razem?
-Nie czekam na Violette.
-Dlaczego nie warto czekać na taką wariatkę ona na pewno teraz jest gdzieś z Leónem. :)
-Viola powiedziała że przyjdzie i ja jej wierzę.
-Nie warto serio zraniła Leóna nie chcę żebyś ty też cierpiał.
-Ale czy wy się nie przyjaźnicie?
-Niby tak ale cię ostrzegam.
(przyszła Violetta)
-Cześć Tomas.
-Hej Violu.
-Dzień dobry Violetto!-przywitała ją Ludmiła z szyderczym uśmiechem.
-Ludmiła mogła byś nas zostawić? -powiedziałem.
-Oczywiście :)-powiedziała i poszła.
-To gdzie idziemy?-zapytała.
-Do parku tam wszystko jest przygotowane.
                                                               Violetta
Idziemy z Tomasem do parku droga mija w milczeniu przerywa ją moje pytanie:
-Daleko jeszcze?
-Nie jeszcze chwila.
Po chwili doszliśmy do parku były piękne drzewa. Jednym słowem romantycznie. Usiedliśmy na ławce.
-To już tutaj.-oznajmił
-Przepięknie tu. :)
Zbliżyłam swoją twarz do jego on zrobił to samo, i tak nasze usta połączyły się w romantyczny pocałunek. <kolejna rzecz dla fanów Tomasetty>
-Tomas przepraszam ale ja muszę już iść. Angie przychodzi na kolację i muszę być w domu :)
-Nic się nie stało.
-To do jutra :)
-Pa Violu :)
                                                       Francesca
Ding Dong
(dzwonek do drzwi)
Otworzyła moja mama.
-Dzień dobry.-powiedział León.
-Dzień dobry.-wejdziesz do środka.
Poprawiałam jeszcze makijaż bo płakałam przez ostatnią godzinę.
-Hej León.-powiedziałam jak schodziłam na dół <pokój Fran jest na 1 piętrze w jej domu>
-Cześć Fran.
-Chodź do mnie dasz mi te notatki.-powiedziałam.
(w pokoju)
-Widzisz Fran jest taka sprawa.....
                                                                              Angie
(Jestem na kolacji u Germana i Violetty)
Ding Dong -zadzwoniłam dzwonkiem otworzyła Olga.
-Cześć Angeles.
-Witaj Olgo.
-Zaraz będzie kolacja usiądź sobie w salonie.
-Dobrze.-powiedziałam i usiadłam na kanapie.
-Cześć Angie-powiedziała Viola która z chodziła właśnie ze schodów.
-Hej Violu. Co tam u ciebie?- wstałam i poszłam uściskać siostrzenicę.
-Powiem ci po kolacji.
(kolacja)
Wszyscy siedzą o prócz Germana siedzą przy stole.
-Dobry wieczór wszystkim.-przywitał się.
-Cześć.
-Cieszę się że przyszłaś Angie.
Kolacja minęła szybko.
-Ja już muszę iść.
-Nie Angie-powiedziała Viola.
-Dlaczego?
-Miałyśmy jeszcze pogadać.
-Dobrze Violu chodźmy.-poszłyśmy do jej pokoju.
-Opowiadaj.
-Od paru dni jestem z Tomasem pogodziłam się z Ludmiłą.
Gadałyśmy tak 2 godziny.
-Ja już muszę iść Violu.
-Pa Angie.
Schodzę po schodach patrzę idzie German.
-Angie chciałem porozmawiać.....
_____________________________________________________________
 Czy Camila i Francesca się pokłócą?
 Co León chce powiedzieć Fran?
 Czy będzie Leoncesca?
 Co chce powiedzieć German?
Wszystko w next!
Komentujcie!
Mam nadzieję że się podoba!
 
  /Tini
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz