Marco
-Tak to ja. Pójdziesz ze mną na randkę?-dałem jej kwiatki które wcześniej kupiłem.
Francesca
-Jaa-nie wiedziałam co powiedzieć, podobał mi się ale byłam umówiona z Tomasem.
-Hej Fran.-niezręczna ciszę przerwał Tomas który po mnie przyjechał, podszedł i pocałował mnie w policzek. Marco nie był zadowolony na jego twarzy było widać smutek.
-Cześć Tomi.-uśmiechnęłam się.
-Siemka Marco coś się stało?
-Nie nic na prawdę...-powiedział od niechcenia wychodząc.
-O co chodzi?-widocznie zauważył że byłam lekko przygnębiona tym że Marco sobie poszedł.
-Po prostu szkoda mi trochę tego chłopaka ale... No nie ważne, chodźmy.-powiedziałam ciągnąc go za rękę.
Violetta
Obudziłam się w jakiejś ciemnej sali. Zaraz potem przyszła pielęgniarka z lekarzami i wzieli mnie na jakąś operację.
Ludmiła
Mam tego dosyć ciągle mnie wykorzystują!!! Słyszysz Natalia?!
-Chciała bym nie słyszeć.
-Natalia znowu gapisz się na rapującego hipopotama?!
-Przestań on mi się podoba!
-Nie rozumiesz że dla ciebie chłopcy nie istnieją?!
-Niby dlaczego?
-Niby dlaczego?
-Bo musisz być ciągle na moje rozkazy, nie masz czasu na randki!
-Ale ja idę z nim do kina.
-Odwołaj to spotkanie, teraz!
Natalia poszła odwołać wyjście do kina z Maxim, ale zaraz wróciła.
-Pyta kiedy bym mogła, pójść.
-Wiesz możesz dzisiaj, ale w tedy zastąpi cię Napo.
-Ok możemy się umówić że po kinie przyjdę do ciebie i porobimy to co miałyśmy robić w tedy.
-Nie bo jeśli pójdziesz to już nie będziesz moją: asystentką, przyjaciółką. Ale wiesz będziesz jednym.
-Kim?
-Zerem! Ludmiła sobie idzie!!!
Naty
Maxi jest ważniejszy od Ludmiły, nie potrzebuję jej, mam jego.
Camila
Skoro Maxi nie idzie ze mną do kina pójdę z jakąś koleżanką.
-Hej Dolo, co robisz po południu.
-Sory, zajmuję się bratem pa.
-pa.
Wiem zadzwonię do Vilu.
-Halo?-jej telefon odebrała pielęgniarka.
-Dzień dobry tu Camila Torres mogę rozmawiać z Violettą?
-Panna Castillo jest na operacji.-co kolejna przyjaciółka w szpitalu pięknie.
-Co jej jest?
-Spadła z półki.-pomyślałam że ta baba jest jakaś pomylona.
-Z półki dajcie spokój ludzie!-rozłączyłam się.
Tomas
-Możemy na chwilę jeszcze wejść do Studia przed randką?
-Tak jasne.
Weszliśmy do Studia.
-Ej Tomas muszę się zapisać na ponowne przesłuchanie, przez ten wyjazd do Włoch rodzice mnie wypisali.
-Dobrze, pójdę w tym czasie do sali muzycznej ok?
-Dobrze.
Francesca
Pukam do pokoju dyrektora, zastałam tam dyrektora Pablo, rozmawiał z jakąś panią, ale pozwolił mi wejść.
-Dzień dobry, przyszłam się zapisać na przesłuchanie.
-Witaj, dobrze pasuje ci... dzisiaj?
-Tak tylko że nie mam piosenki.
-Możesz zagrać coś co skomponowałaś i napisałaś wcześniej.
-Dobrze, do widzenia.
-Do widzenia.
-Tomas!!!-krzyknęłam jak zobaczyłam chłopaka próbującego posprzątać w sali.
-Coś się stało Francesco?
-Nie po prostu przesłuchanie mam jeszcze dzisiaj.-opowiedziałam wszystko w tępie karabinu maszynowego.
-Cieszę się, ale co z naszą randką, już wszystko gotowe?
-Oj nie martw się zdążymy.-powiedziałam i pocałowałam go w policzek.
-No dobrze, a co zaśpiewasz?
-No nie wiem...
-Możemy zaśpiewać razem, tą piosenkę "Masz wszystko".
-Tak to dobry pomysł, ale musimy poćwiczyć.
-Dobrze.
-I jak?-zapytałam.
-Super, mam jeszcze inne, chcesz spróbować zaśpiewać?
-Chętnie.
Tomas wziął gitarę, i zaczął śpiewać "Między nami"
Pablo przyszedł i powiedział że już mam iść na przesłuchanie wyszło super ale musiałam na wyniki czekać do jutra...
Maxi
-Cześć Naty idziemy?
-Tak chodźmy.
Idziemu do kina tak się cieszę, nagle idzie Camila.
-I co miałeś siedzieć u cioci!!! Nie chcę cię znać dla mnie przestałeś istnieć!!!-krzyknęła i pobiegła w inną stronę.
♥♥♥
Czy Francesca zda do Studia?
Czy uda się operacja Violi?
Co stanie się z Camilą?
Czy Napo będzie chciał być asystentem Ludmiły?
Ktoś się dowie że Bilu jest w szpitalu?
Dowiecie się w next!
Komentujcie proszę!!! Nawet anonimy.
/Tini
Claczego to robisz?! Najpierw rozwalasz Tomasettę, a teraz wsadzasz biedną Vilu do szpitala! Jak tak można?! Ja ci ciągle piszę, żebyś zrobiła Tomasettę, a ty co?! Co ty sobie w ogóle wyobrażasz?! Tomacesca???!!! To nie przejdzie!!! A co do rozdziału to fajny:)
OdpowiedzUsuńNie podoba ci się to nie czytaj :| Nie musisz ktoś ci każe? Chyba nie? Może komuś się podoba tylko ty ciągle piszesz : zrób Tomasettę zrób Tomasettę.
UsuńA Vilu jest w szpitalu bo, potem będzie Leónetta i rozstanie. Hello?!
Oszalałaś? Będę czytać!!! Ale tylko jestem fanką Tomasetty, więc chcę żebyś wiedziała, że cierpię;( Ale piszesz extra:D
UsuńNo więc wiem że cierpisz piszesz to w każdym komentarzu od kąd ich rozdzieliłam nawet Jade by się skapnęła. :)
UsuńMam pytanie na koniec bedzie Tomasetta i Marcesca czy inne pary?
OdpowiedzUsuńTak Tomasetta i Maresca a co?
UsuńNic tak się pytam bo jestem ciekawa <3 a i super rozdział i super że na koniec bedfzie Marcesca i Tomasetta <3 czekam na next z niecierpliwością <3
Usuń