Violetta
-Może skorzystamy z czasu i pójdziemy na lody, moja siostrzenico?
-Dobrze ciociu :)
Szłyśmy sobie do lodziarni i zobaczyłyśmy...
Jakąś panią która się przywitała z Angie.
-Violu to twoja babcia.
-Ja mam babcię!-wykrzyknęłam z radością i ją przytuliłam.
-Babciu może poszła byś z nami na lody?-zapytałam
-Chętnie pójdę.-odpowiedziała babcia
Angie
Idziemy do lodziarni spotkałyśmy tam nikogo innego jak Germana.
-Violetta przecież miałaś być w domu!-krzykną na nią.
-Przestań German nie krzycz na nią przyszła się tylko z nami spotkać.-powiedziałam.
-Ale ja jej tego zabroniłem.-powiedział podniesionym tonem.
-Zabroniłeś Violi spotkania z babcią i ciocią to nie jest zakaz tylko robienie przykrości i nam i jej.-powiedziałam mając nadzieję że to do niego trafi.
-Violetta wsiadaj do samochodu jedziemy do domu musisz się jeszcze spakować.
-Nigdzie nie jadę!-wykrzyknęła i pobiegła w kierunku Studia.
Zaczął padać deszcz.
-Chyba musimy już iść do domu.
-Tak nic tu już nie zdziałamy.
Tomas
Pada deszcz a ja akurat wychodzę z pracy ale mam pecha.:(
Idę patrzę to Violetta biegnie.
Poślizgnęła się na błocie podbiegłem do niej i ją złapałem.
Lekko zbliżyliśmy się do siebie i ją pocałowałem a ona mnie.
Wstała i ja też.
-Może odprowadzę cię do domu taka ulewa.
-Nie Tomas przyszłam się pożegnać jutro wyjeżdżam.:(
-Dlaczego? Powiedziałaś mu o Studio? To co innego?
-Bo Angie jest moją ciocią, a on nie chciał ze bym kiedykolwiek poznała ciotkę i mam tez babcię.
-To pa będę pisał ty tez pisz dobrze Violu.
-Już musze iść pożegnać się z innymi.- powiedziała i pocałowała mnie w policzek.
Marco
-Francesca muszę się ciebie o coś zapytać.
-Ok pytaj.
-Czy zostaniesz moją dziewczyną?
-Tak ♥♥♥
-To super.
-Idziemy na spacer?
-Chodźmy-zostawiłem pieniądze na stole i poszliśmy.
(w parku)
-Ale tu pięknie.-powiedziała moja dziewczyna.
-Bardzo.
-Dostałam sms-a od Violi:
Francesca mogła byś
przyjść do mojego domu
proszę!
/Viola
-Muszę przyjść do jej domu.
-Dobrze spotkamy się jutro w Studio.
-Pa -powiedziała, pocałowała mnie w policzek i poszła.
Pablo
Ciekawe co u Angie? Zadzwonię do niej.
-Hej Angie.
-Hej Pablo.-powiedziała mało entuzjastycznym głosem.
-Coś się stało?
-Tak powiedziałam Germanowi prawdę i on mi ją zabiera:(:(
-Nie płacz Angie, będzie dobrze wszystko się ułoży. Spotkała byś się ze mną w kawiarni na rogu.
-Dobrze do zobaczenia Pablo.
-Pa Angie.
Francesca
( pod domem Violi)
Ding dong
-Kto to znowu!-wydarła się gosposia.
-To ja Francesca.
-A Francesca Violetta mówiła żeby cię wpuścić. Napijesz się czegoś?
-Nie dziękuję.
Miła pani :)
-Francesca! -krzyknęła Viola.
-Hej. Co się stało?
-Ja wyjeżdżam :(
-Dlaczego bo dowiedział się o Studiu.
-Jakim Studiu? -przechodził akurat jej ojciec.
-O tym że chodzę do Studia 21 i uczę się tam nie tylko gry na pianinie ale tańca i śpiewu.
-Violu pa ja już pójdę.-przytuliłam ją na pożegnanie.
-Będzie mi cię brakować najbardziej ze wszystkich przyjaciół Francesco.
-Przepraszam pana mogę wiedzieć do kąt pan ją zabiera? -zapytałam
-Tak jedziemy do Włoch do Rzymu.
-Możesz odwiedzić moich dziadków Vilu.-powiedziałam z lekkim uśmiechem.
-Chyba nie będę miała czasu nawet na to będę zajęta siedzeniem w domu.-lekko się uśmiechnęła.
-Pa -powiedziałam
-Pa-odpowiedziała i wyszłam.
(w Studio)
-Angie dowiedziałam się że jesteś ciocia Violi i myślałam że może ci się to przydać.-powiedziałam dając Angie karteczkę z adresem gdzie będą mieszkać.
-Dziękuję Fran.
-Nie ma za co. Muszę już iść.
-Do widzenia.
-Do widzenia.
Maxi
Dzwoni do mnie Ludmiła.
-Hej Maxi.
-Hej Ludmiła.
-Chciałam pogadać o tym co....
-Wiem spoko nic się nie stało. Chciałem się ciebie coś zapytać mogę?
-Tak.
-Czy ty cos do mnie czujesz?
-A ty?
-Ja tak.
-Ja też.
-To może spróbujemy?
-Jasne co szkodzi spróbować.
Naty
-Tylko muszę zerwać z Naty. -przechodziłam i usłyszałam jak gadał z Ludmiłą.
-Jesteś okropny!!! I to ja z tobą zrywam!!! -wrzasnęłam.
Ludmiła
-Chyba już załatwione. -powiedziałam
-Tak.
-Przyjdziesz do mnie jutro Maxi?
-Tak przyjdę muszę kończyć Ciao.
-Ciao.
Angie
Wstałam rano ubrałam się w pastelową sukienkę i beżowe koturny.
Idę na spotkanie z Pablo.
Na śniadanie zjadłam jedną kanapkę z Dżemem.
( w kawiarni)
-Cześć. -przywitałam się i usiadłam z nim przy stoliku.
-Hej.
-O czym chciałeś pogadać?
-O tym że ja coś do ciebie czuję. Chciałem cię zapytać czy ty czujesz to samo?
-Tak Pablo chciałam ci to dzisiaj powiedzieć.
-Cieszę się.
-Pablo. To jak będziemy razem?
-Tak.
-Jesteś super. Muszę już lecieć pożegnać się z Vilu.
(na lotnisku)
-Viola!!
-Angie!!
-Pa przyjadę do ciebie kiedyś.
-Pa czekam.
-Zaczekaj Violu przyjaciele przygotowali cos dla ciebie.
-Dziękuję!
-Pa Violu!!!!-powiedzieli przyjaciele.
Naty
Miejmy nadzieję że coś trafi do twojego ojca cię nie wywiezie.
-Ludmiła co ty tu robisz przecież jesteś chora?
-Czego się nie robi dla przyjaciół?
___________________________________________________________________________
Czy Tomas i Viola będą razem?
Czy Angie ułoży się z Pablo?
Czy coś trafi do Germana?
Next już jutro!
Komentujcie !
/Tini
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz