piątek, 30 sierpnia 2013

Rozdział 3

Angie
-German muszę ci coś powiedzieć.-powiedziałam wchodząc do gabinetu.
-Słucham Angie.
-Ja jestem ci cio.-zaczęłam się jąkać
-O co chodzi Angie?
-Jestem ciotką Violetty.- powiedziałam gotowa na wszystko.
-Co?
-Tak.
-Angie ty nie możesz być ciotką Violetty, ona miała na imię Angeles.
-Myślałeś że mam na imię Angie, ciotka Violetty ma na imię Angeles, Angeles to ja.
-Okłamałaś nas, nie chcę żebyś była tu ani chwili dłużej!-powiedział po czym wyszłam i zaczęłam płakać.
Muszę się spakować, ale najpierw zadzwonię do mamy.
-Halo hej Angie.
-Hej mamo.-powiedziałam smutnym głosem.
-Co się stało córeczko?
-Powiedziałam Germanowi prawdę on teraz na pewno ją wywiezie i zabroni jej chodzić do Studia.
-Nie martw się jutro przyjadę do Buenos Aires.
-Mamo ja nie chcę znowu jej stracić :(
-Od początku radziłam ci powiedzieć prawdę.
-Wiem i miałaś rację teraz jest jeszcze gorzej. -znów zaczęłam płakać.
-Muszę już kończyć. Pa Angie.
-Pa Mamo.
German
-Nie mogę uwierzyć że Angie nas okłamała.- powiedziałem do mojego przyjaciela Ramallo.
-No cóż najwyraźniej nie miała wyboru, zabierałeś ją ciągle z miasta do miasta nie miała okazji zobaczyć jak dorasta jej siostrzenica.-powiedział.
-Mogła zadzwonić nie wiem wysłać list, wybrała najgorsze wyjście, Załatwiłeś bilety na samolot?
-Tak German ale nie wiem czy to najlepszy pomysł w końcu Violetta nie będzie już pytać o babcie ciocię i w końcu przestaniecie kłamać, jeśli zostaniecie wszystkim to wyjdzie na dobre :)
-Nie Ramallo już postanowiłem wyjeżdżamy do Włoch.
                                                                            Violetta
Przechodziłam obok gabinetu taty i usłyszałam jak mówił że gdzieś wyjeżdżamy.
-Nie nigdzie nie jadę!!!-wydarłam się do niego.
Pobiegłam do mojego pokoju usiadłam i zaczęłam mówić sama do siebie.
Dlaczego on mi to robi, może w jakiś sposób dowiedział się o Studio, ciekawe jak miałby się dowiedzieć. Może ta wredna małpa Jade mu powiedziała. :(
Idę do pokoju Angie.
Angie tam nie było był tylko liścik:
                                                                             Kochana Violetto!!!
                                                     Musiałam odejść okłamałam ciebie i twojego ojca
                                                     Tak naprawdę byłam twoją ciotką musiałam kłamać
                                                             Żeby nas nie rozdzielił teraz tego żałuję
                                                                     Jeśli mnie znienawidzisz do końca życia
                                                          Zrozumiem źle zrobiłam okłamując was
                                                                                                                                  Angie
Czytając ten list łzy napłynęły mi do oczu.
-To moja ciocia.-powiedziałam z lekkim uśmiechem.
                                                                     Ludmiła
Tomas nadal nie przyszedł nie zadzwonił ani nie napisał.
-Dzwoni!!!!- wydarłam się i cieszyłam się jak wariatka.
Odbiorę :)
-Halo Ludmiła.
-Halo Tomi.
-Ludmi posłuchaj wiem że to nie temat na telefon ale cóż. Zrywam z tobą.-powiedział ze spokojem.
-Co?- powiedziałam i niemal utonęłam w łzach.
-Posłuchaj to nie tak nie bierz sobie tego do siebie ale ja nie chciałem cię zranić.-widocznie słyszł jak płaczę.
-To pa Ludmiła wracaj do zdrowia.
-Pa Tomas.
                                                                      Marco
Idę dzisiaj do Francescy może ją zaskoczę.
Ding dong.
Otworzył jej brat.
-Cześć jest Francesca? -zapytałem.
-Jest.-odpowiedział.
-Mogę iść z nią do baru?
-Luca przestań mogę iść z nim do baru nie muszę się ciebie pytać.-po tych słowach wytknęłam mu język i poszłam.
(w barze)
-Francesca muszę się ciebie o coś zapytać.
-Ok pytaj.
-Czy zostaniesz moją dziewczyną?
Violetta
Postanowiłam że pójdę na spacer. Idę i zobaczyłam Angie.
-Angie!!!-krzyknęłam
-Violu. -powiedziała troszkę zdziwiona
-To prawda że jesteś moją ciocią :)?
-Tak Violu jeśli mnie znienawidzisz to zrozumiem.
-Niby za co Angie odnalazłam ciocię, ale z drugiej strony ojciec chce mnie wywieźć.
-Dlaczego?
-Nie wiem.
-Może skorzystamy z czasu i pójdziemy na lody, moja siostrzenico?
-Dobrze ciociu :)
Szłyśmy sobie do lodziarni i zobaczyłyśmy......
_______________________________________________________________
Czy Ludmiła znajdzie sobie nowego chłopaka?
Czy Francesca powie tak?
Kogo zobaczyły Violetta i Angie?
Czy German wywiezie Vilu?
Next już jutro!
Komentujcie!!!
/Tini
-


1 komentarz: